Sprzęt do zabawy w toyphoto cz. 2 Statyw

Skoro ostatnio było o podstawie, czyli narzędziach rejestrujących nasz obrazek, czas na małych, dzielnych pomocników, którzy wcale nie są tak mniej ważni niż sprzęt, którym się posługujemy do robienia zdjęć.
Przy robieniu naszych figurkowych zdjęć często szukamy pasujących lokacji do danego uniwersum, sceny, która powstała u nas w głowie, czy samego rodzaju fotografowanej rzeczy/figurki. Niekiedy są to miejsca trudno dostępne, ciasne lub też ciemne, tak samo odległość - czasami chcemy się bardziej zbliżyć z obiektywem do sceny, a czasami wręcz przeciwnie - oddalamy się żeby uzyskać zamierzony efekt. Nie raz też musimy poprawiać pozę figurki, coś przestawić, coś dodać, przesunąć, ogólnie dopieścić kadr i w tym momencie przydaje nam się statyw. Rzecz wg. mnie z rodzaju tych must have. Nie wyobrażam sobie pracy przy zdjęciach nie posiadając statywu, owszem da się, można i nie raz radziłem sobie bez, ale po co? Fortuny to nie kosztuje, a w końcu jesteśmy tutaj po to żeby ułatwić sobie życie i sprawić żeby nasza sesja była jeszcze bardziej przyjemna.

Osobiście robiąc zdjęcia w plenerze (w domu mniej) korzystam z modelu Pixi Evo od Manfrotto, lekki, zgrabny i poręczny statyw, który spełnia moje wymagania w 100%. Jest to wystarczająca rzecz, którą zawsze zabieram idąc robić nowe zdjęcia. W domu natomiast robiąc zdjęcia na stole, gdzie leży położona diorama korzystam z wysłużonego już większego statywu, który w zasadzie zamierzam niedługo zamienić na coś nowego, jeszcze tylko nie wiem co to będzie, ponieważ jego żywot dobiegł końca, a w sumie i tak dzielnie sobie radził będąc w zasadzie jakimś „nołnejmem” z marketu. Czemu statyw? A czemu nie z ręki? W plenerze nie chce mi się kłaść na glebę (dziękuje Ci Sony za odchylany wyświetlacz) żeby uzyskać porządaną perspektywę, mam stabilizację, oraz powtarzalność ujęć, a często robię serie zdjęć i robienie tego z ręki, proszę... Jak ktoś da radę się nie poruszyć choćby na milimetr w pozycji leżącej z zadartą głową to tam gdzieś na stronie jest kontakt, czekam na wiadomość ;) Oczywiście robię zdjęcia z ręki, ale jest to mniejszość moich prac. W domu zaś korzystam z trochę dłuższych czasów naświetlania więc zależy mi na tym żeby zdjęcia były ostre i nie poruszone. Poza tym to, o czym pisałem wcześniej, sprawdzam na wyświetlaczu co tam ciekawego stworzyłem i zanim przycisnę magiczny przycisk dopieszczam plan, czasami muszę zlikwidować źdźbła trawy (tak wiem, można w PS, ale o tym wkrótce też napiszę dlaczego robię to już na etapie powstawania zdjęcia), czasami przysunąć do siebie figurki żeby zachować naturalność i realizm, to wszystko mogę zrobić, a aparat leży sobie i czeka nieporuszony w tym samym miejscu. Czasem trzeba oczywiście ponownie „wykadrować” sobie obrazek, czasami jakiś koncept, który wcześniej sobie założyliśmy okazał się warty udoskonalenia, ale w takim wypadku odkręcę sobie głowice, przesunę statyw, zablokuje i cyk - gotowe! Także jak widzicie jest gadżet, a w zasadzie narzędzie, które mocno ułatwi nam sprawę. Warto dodać, że statyw który posiadam występuje również w wersji na smartfony, więc jeśli robicie zdjęcia telefonem to również możecie skorzystać z tego typu „ułatwiacza” życia. Oczywiście na rynku wybór jest spory i takie małe statywy znajdziecie u nie jednego producenta, tańsze i droższe, gorsze i lepsze, ale ja nie zdecyduje się na polecanie Wam sprzętu z którego nie korzystałem lub nie korzystam. Warto poczytać opinie, sprawdzić co można ze statywem zrobić np. w jakich pozycjach możemy ustawić aparat, czy nóżki są regulowane, jaki ma udźwig i z czego jest wykonany. Ja ze swojego jestem zadowolony więc mogę śmiało polecić.


Na koniec dodam, że jest to moja osobista opinia, artykuł nie jest sponsorowany i macie tutaj moje szczere doświadczenia ze sprzętem, który służy mi już chyba 3 rok, widział nie jedno podłoże, pływał w wodzie, taplał się w błocie, a i mój syn miał go w swoich sprytnych rączkach także jeśli dalej mi służy to wygląda na to, że jest to rzecz warta polecenia, poza tym jak coś jest dobre to to polecam i promuję ;)
A co to takie kolorowe i okrągłe? Dowiecie się w następnym artykule z cyklu „Sprzęt do zabawy w toyphoto”. Już teraz serdecznie zapraszam i pozdrawiam, samych udanych kadrów życzę!
PS.
Dodałem dział GALERIA więc jeśli macie ochotę to możecie pooglądać niektóre z moich zdjęć, które będę sukcesywnie aktualizował o czym wspomnę w postach.

Polskie profile Manfrotto w mediach społecznościowych:
Manfrotto Facebook
Manfrotto Instagram

Komentarze

Popularne posty